Dzisiaj wyjątkowy dzień kończący wędrówkę po części Beskidu Żywieckiego.
9 czerwca urodziłem się 76 lat temu i zacząłem życie pełne zdarzeń od smutnych do radosnych.
Kalendarz Majów według rytmu mojego życia obdarza mnie przesłaniem 🤔
Spotkałem wielu ludzi na swojej drodze życia tak jak podczas ostatniej wędrówki.
Radością życia są córki Karoliny, Aleksandra i ich partnerzy Jacek oraz Konrad.
Na drodze życia spotkałem też wyjątkową partnerkę Dankę od której wiele się uczę..
Optymistyczne jest to , że idąc przez życie spotykam ich coraz więcej radosnych, uśmiechniętych, pozytywnie myślących.😎
Smutny, zgorzkniały znikają z mojej przestrzeni.
Dzisiaj trasa z Schroniska na Hali Boraczej do Milówki około 7 km. Pogoda zapowiada się deszczowo- burzowo. 🌧️⛈️Znajdziemy okienko pogodowe ☀️
Okienko pogodowe skończyło się 2 km przed Milówką. Doszliśmy do celu w strugach🌧️ i burzą⛈️ w tle, kompletnie przemoczeni z wodą w butach.
W gościnnej kawiarni przy kremówkach i cappuccino przebieramy się w resztkę suchej odzieży. Wracamy na bosaka bo w butach Kajteki woda 😝
Relacji z ostatniego odcinka trasy....
Ruszamy na trasę do Milówki
Modelki
Sprawca🌧️⛈️ deszczowej kąpieli odpłynąl na zachod ipokaxało się ☀️
Jestem pełen uznania dla Danki za wspólne pokonanie trasy , poczucie humoru 😎 łacznie przeszliśmy 58 km. '
Burze i deszcze przeszkodziły pokonanie całej tracy 76 km
Pozostał nie zrealizowany jeden, odcinek Hala Boracza - Bacówka PTTK Kraców Wierch.oraz wejscie na Pilsko;
Wrócimy w ten rejon Beskidu
W przewyższeniach być może weszliśmy na Mont Blanc 🤔😝
Obiad urodzinowy zjedliśmy przy prędkości 118 km/h w IC OSTERWA